#3




Dzisiaj można by powedzieć że miałam lekki zapiernicz. Ponieważ każdy coś ode mnie chciał. W sumie to bardzo dobrze bo przez to wszystko nie miałam nawet czasu myśleć o jedzeniu. Więc jak najbardziej na plus. 

Dzisiejszy Bilans:
Śniadanie: Kawa czarna, 2x błonnik, garstka gotowanych buraków 
Obiad: Kawa czarna, 1 naleśnik bez niczego, 4 plasterki suszonej Pitaji
Kolacja: Kawa czarna 

Powiem wam że czuję się dzisiaj super, jak zwykle głód zaczyna mnie łapać koło 21 ale to nie szkodzi bo w takich przypadkach pije po prostu dużo wody, biorę błonnik z ananasem lub palę papierosa i ustępuje do następnego dnia. Ogółem byłam mile zaskoczona bo usłyszałam od mojej koleżanki że się zmieniłam a w szczególności dużo schudłam, gdzie ja nie widzę praktycznie żadnej zmiany. Właśnie ostatnio dużo osób mnie komplementuje i się zachwyca tym że mam taką silną wolę i że sami chcieli by mieć tyle motywacji co ja. Nie rozumiem ich. Czy oni po prostu się litują nade mną?


Trzymajcie się cieplutko <3 

Welcome to my Wonderland 

Komentarze

Popularne posty