#48 1 Dzień najtrudniejszy?
Witajcie motylki!
Dzisiaj stosunkowo krótko byłam w pracy bo tylko 8h. Tak sobie postanowiłam że zajdę od razu do sklepu i kupie sobie potrzebne składniki do dietki. Od razu mój piesek skorzystał i dostał dużo rarytasków.
Dzisiaj stosunkowo krótko byłam w pracy bo tylko 8h. Tak sobie postanowiłam że zajdę od razu do sklepu i kupie sobie potrzebne składniki do dietki. Od razu mój piesek skorzystał i dostał dużo rarytasków.
~Śniadanie [5;00 A.M]~
* Maliny 124g - 64kcal
* Kiwi 167g - 102 kcal
* Banan 92g - 82 kcal
~Obiad [2;30 P.M]~
* Maślanka 425ml - 264 kcal
* Ziemniaki Smażone 200g - 227 kcal
* Jajko sadzone 44g - 74 kcal
~Kolacja [5;30 P.M]~
* Nudle pomidorowe 63g - 57 kcal
+ 2L wody
Razem - 870 kcal
Również powróciłam do dokładniejszego ważenia posiłków. Już zapomniałam jakie to uczucie przyjemne, kiedy wiesz ile jesz i ile nakładasz na talerz. Szczerze powiedziawszy najadłam się dzisiaj chociaż dużo nie zjadłam. Zazwyczaj w pracy nie jem, ale od jutra muszę to zmienić. Z tego jakie posiłki zorganizowałam na jutrzejszy dzień, wychodzi na to że czekają mnie 2 posiłki. Zjem jutro śniadanko dopiero w pracy bo to będzie najrozsądniejsze, zważywszy na to że od jutra robię po 12H lub, więcej? Kto to wie. Trzymajcie się cieplutko kruszynki i do jutra.
Welcome to my Wonderland
Ale pyszne śniadanie! Ja niestety też należę do typu ludzi, którzy w pracy mogą nic nie tknąć - a to spory błąd! Dlatego dzisiaj zjadłam jabłko co jest CUDEM haha, ale wtedy później ryzyko rzucenia się na jedzenie jest mniejsze.
OdpowiedzUsuń