#53 Porażka
Witajcie motylki!
Dzisiejszy dzień był porażką, zapierałam się że nie zjem więcej niż 500 kcal ale zjebałam. Opchałam się jak świnia. Jedynie udało mi się 1/5 tego zwymiotować więcej nie dałam rady ;( Więc oszczędzę sobie dzisiaj bilansu.
Ćwiczenia : 562 kcal
Zamówiłam dzisiaj matę oraz skakankę więc moja aktywność się zwiększy i w końcu będę zadowolona z moich spalonych kalorii. Wczoraj nie udało mi się zrobić planera na sierpień, ale zrobiłam to dzisiaj. Więc mam już praktycznie wszystko na bieżąco. Nie rozpisuje się więcej, idę na spacerek z pieskiem i idę czytać wasze blogi. Jestem ciekawa jak wam poszło dzisiaj.
Welcome to my Wonderland
ten jeden dzień można sobie darować, następne już na pewno będą lepsze <3
OdpowiedzUsuńNo stalo sie, ale teraz po tym to ci waga pewnie poleci, nie martw się
OdpowiedzUsuń~Vicy
Każdy ma gorsze dni. Ale to nasze powroty nas kreują i to jak po porażce się staramy ♥ Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ♥
https://mojeodzywianie.home.blog/
Spaliłaś sporo kcal ćwicząc, więc zawsze coś :) Następne dni na pewno będą lepsze. Trzymaj się :*
OdpowiedzUsuń